Jutro ide do kliniki wiec postanowilam zmalowac cos na pazurkach. Nie wiedzialam co i pomyslalam, ze french bedzie tu pasowal. Ale nie tradycyjny bo nie mam bialego lakieru i bez uzycia "paskow". Pierwszy raz i sie udalo :) jestem z siebie dumna.
Uzylam lakierow Wibo, jeden z najnowszych zakupow mojej 8letniej corki a drugi dosc stary bo przyznam sie bez bicia ze uplynal termin waznosci - na szczescie jeszcze sie nie zwazyl.
Lakiery o numerkach
- 140 - posluzyl mi za top coat. Refleksy / shimer pieknie odbija swiatlo
- 483 - niebiesko-zielony rowniez z refleksami na koncowki, pokrycie doskonale za drugim razem.
Zdjecia? Prosze bardzo, kolor 483 wyglada troche inaczej, niestety moj aparat to totalne nieporozumienie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz